Drużyna z Grodziska Mazowieckiego już w środę we wczesnych godzinach popołudniowych poleciała do Moskwy, skąd udała się do Jekaterinburga, pod którym rozgrywany będzie pucharowy mecz. - Na miejscu planujemy jeszcze dwa treningi. Pierwszy w czwartek wieczorem, a drugi w dniu meczu w godzinach porannych - powiedział tuż przed odlotem trener Bogorii, Tomasz Redzimski. W składzie drużynowych mistrzów Polski nie ma Pawła Fertikowskiego, który narzeka na uraz biodra. Fertikowski przechodzi obecnie rehabilitację i powoli wraca do treningów. O awans do kolejnej rundy walczyć będą doświadczeni Wang Zeng Yi i Daniel Górak oraz 18-letni Robert Floras. - Wierzę, że moi zawodnicy zagrają na swoim najwyższym poziomie, bo tylko taka gra da nam zwycięstwo - stwierdził Redzimski. Rosyjska drużyna ma bardzo dobry i wyrównany skład. Barw DESP "Horizont 2012" bronią m.in. Ri Chol Guk z Korei Północnej, wicemistrz Europy w turnieju drużynowym Białorusin Jewgienij Szczetinin oraz Ukrainiec Jarosław Żmudienko. Wszyscy ci zawodnicy zajmują miejsce w czołowej setce światowego rankingu. - Mamy swiadomość, że czeka nas bardzo trudny mecz. Niewygodny, defensywny styl gry prezentuje Szczetinin, który wygrał z Górakiem w majowych drużynowych mistrzostwach świata w Moskwie. Mocnym punktem jest Ri Chol Guk, a równy poziom wszystkich tenisistów zespołu z Jekaterinburga powoduje, że mogą pozwolić sobie na dowolne ustawienie - powiedział Redzimski. Szkoleniowiec polskiej drużyny zdradza, że znalazł sposób na pingpongistów z Rosji, zwłaszcza na 40-letniego Szczetinina. - Znaleźliśmy na niego pewien sposób. Liczę, że moi podopieczni będą konsekwentnie go realizować i że zagrają nieco inaczej, niż większość zawodników rywalizujących przeciwko jego stylowi - zakończył Redzimski. - Obie drużyny grają na podobnym poziomie, więc o wyniku przesądzi forma dnia i dyspozycja psychiczna. Jesteśmy bardzo optymistycznie nastawieni do pojedynku z rosyjską drużyną - powiedział reprezentant Bogorii, Daniel Górak. Początek rosyjsko-polskiej konfrontacji w piątek o godzinie 15.00. Zwycięzca meczu spotka się w kolejnej rundzie z triumfatorem pary SV Werder Brema - TJ Lokomotywa Vrsovice.