- To dosyć niewygodne, nie będziemy mogli sprawdzić tylu młodych zawodników, ilu byśmy chcieli. We wtorek z Ruchem Chorzów szansę dostaną m.in. Marcin Burkhardt, Marcin Smoliński, Radosław Mikołajczak i Adrian Paluchowski. Odpocznie na pewno Kamil Grosicki - dodał. - Cokolwiek byśmy powiedzieli, czy te rozgrywki mają sens, czy nie, to jak wszyscy wiemy, zainteresowanie tymi meczami nie jest zbyt duże. Na pewno są to rzeczywiście spotkania, w których można dać pograć zawodnikom mniej uczestniczącym w lidze. Ale czasami są to mecze w takim momencie, że nie wszystkim jest to na rękę. Teraz na przykład będziemy grali praktycznie, co trzy dni. A regulamin mówi, że w tych meczach musi grać przynajmniej ośmiu zawodników z kadry pierwszej drużyny. Tak więc ta możliwość próby innych zawodników również nie jest aż tak duża. Różnie to też wygląda jeśli chodzi o kontuzje. Jak wszyscy wiemy na prawej stronie mamy problemy - urazy Wojtka Szali i Piotrka Bronowickiego, Błażej Augustyn też nie jest do naszej dyspozycji. W tym momencie mamy tylko i wyłącznie Kubę Rzeźniczaka, a ten chłopak w ostatnich 10 dniach rozegrał trzy spotkania w pełnym wymiarze czasowym. Grał dwa mecze z reprezentacją młodzieżową i w ostatnim meczu ligowym - stwierdził Urban.