Pierwsza część spotkania przebiegała niemal w całości pod dyktando Zagłębia, które w pewnym momencie prowadziło nawet różnicą pięciu bramek, 13:8. Wicemistrzowie Portugalii zdołali jednak odrobić część strat i na przerwę schodzili ze stratą zaledwie dwóch trafień, 18:20. Trener Zagłębia Jerzy Szafraniec przyznał, że pierwsze 30 minut meczu pozostawiło pewien niedosyt. "Graliśmy naprawdę dobrze i mogliśmy zdobyć więcej bramek. Dwupunktowa zaliczka okazała się niewystarczająca" - dodał. O wyniku spotkania zadecydowała bardzo dobra gra Portugalczyków w drugiej części spotkania. "Zaskoczyli nas żywiołowym atakiem i agresywną obroną, która sprawiła ogromne problemy naszym rozgrywającym. Po przerwie zdobyliśmy zaledwie 9 bramek, a to za mało by uzyskać korzystny wynik" - mówił szkoleniowiec. Szafraniec zaznaczył, że jego zespół stać na odrobienie strat i awans do kolejnej rundy rozgrywek. "Mamy dobę na zastanowienie się i refleksję, a w niedzielę musimy dać z siebie wszystko" - zakończył trener. Spotkanie rewanżowe rozegrane zostanie w niedzielę, również w Lizbonie. OS Belenenses - Zagłębie Lubin 29:35 (20:18) Zagłębie Lubin: Adam Malcher, Roman Zaprutko - Piotr Obrusiewicz 11, Adrian Niedośpiał 4, Bartłomiej Tomczak 4, Robert Kieliba 4, Christian Motylewski 2, Przemysław Zadura 2, Tomasz Kozłowski 1, Adam Steczek 1, Adrian Anuszewski, Tomasz Morawski. Sędziowie: Radojko Brkic, Andrej Jusofhodzic (obaj Austria). Widzów: 800.