W ubiegłym tygodniu rada miejska Malmoe podjęła decyzję, że spotkanie w dniach 6-8 marca odbędzie się przy pustych trybunach. Za tą uchwałą stały wyłącznie względy bezpieczeństwa, miejscowa policja otrzymała informacje, że w okolicach Baltic Hall przy okazji meczu Pucharu Davisa planowane są liczne antyizraelskie demonstracje. Władze miasta w oficjalnym oświadczeniu napisały, że nie będą w stanie zapewnić bezpieczeństwa ani zawodnikom reprezentacji Izraela, ani kibicom. To skutek styczniowej inwazji wojskowej tego kraju w Strefie Gazy, w wyniku której zginęło ponad 1300 Palestyńczyków. - Nie można sportu mieszać z polityką, ta decyzja może doprowadzić do sytuacji, że zostaną +otworzone+ drzwi dla podobnych reakcji, nie tylko w przypadku imprez sportowych - powiedział Ram, który od niedzieli przebywa w Szwecji.