Po wyrównanym początku meczu do pracy wzięli się piłkarze PSV, którzy zdominowali swojego rywala, jednak nie potrafili zdobyć bramki. Feyenoord jedynie kontratakował, choć po jednej z takich akcji powinien zdobyć bramkę, ale Makaay zbyt lekko przerzucił piłkę nad Isakssonem i sprzed linii bramkowej futbolówkę zdołał wybić jeden z obrońców "Boeren". W rewanżu, Marcellis uderzył piłkę głową w poprzeczkę bramki Roba van Dijka. Gole jednak w pierwszej połowie nie padły. W drugiej połowie obraz gry nie zmienił się. Już w 47. minucie Balazs Dzsudzsak zdobył bramkę, jednak faulował przy tym obrońcę i gol nie został uznany. Chwilę później w polu karnym faulowany był Danko Lazović, jednak sędzia tego meczu przewinienia nie widział. PSV z czasem osiągało coraz większą przewagę, którą potwierdziło golem. Mocnym strzałem z dwudziestu metrów Ibrahim Afellay pokonał Van Dijka, który zastępował między słupkami Henka Timmera. Jedyny Polak w ekipie Feyenoordu, Michał Janota, nie znalazł się nawet wśród zawodników rezerwowych "Portowców". *** PSV Eindhoven - Feyenoord Rotterdam 1:0 (0:0) 1:0 Afellay 78. min Sędziował: Eric Braamhaar. Widzów: 36 500