PSG, którego głównym udziałowcem została przed rozpoczęciem sezonu katarska grupa kapitałowa, jest gotowe zapłacić za snajpera AC Fiorentina nawet 15 mln euro. 29-letni Gilardino był wcześniej przymierzany do Genoi i Valencii, ale oba te kluby nie mają szans, by stanąć w szranki z finansowym potentatem, jakim stał się francuski klub. Jak informują włoskie media, dyrektor sportowy paryskiego zespołu Leonardo uważa, że Gilardino byłby idealnym kandydatem na pozycję napastnika w klubie z Parc des Princes. Brazylijczyk bardzo ceni snajpera Fiorentiny od czasów kiedy spotkał się z nim w Milanie. Leonardo był wówczas dyrektorem sportowym tego klubu, a Gilardino zawodnikiem. Transakcja, jaką planują działacze PSG, miałaby opiewać w sumie nawet na 30 mln euro, z których połowa zostanie przelana na konto Fiorentiny, a połowa trafi prosto do kieszeni Gilardino. Włoch miałby bowiem związać się z paryżanami trzyletnim kontraktem, który gwarantowałby mu zarobki w wysokości 5 mln euro rocznie. Według ostatnich informacji, Leonardo nie widzi już miejsca w zespole ze stolicy Francji dla dwóch innych napastników - Guillame'a Hoaraua oraz Mevluta Erdinga. Brazylijczyk chciałby uzyskać ze sprzedaży tych zawodników około 20 mln euro.