28-letnia Maekaeraeinen to prawdziwe objawienie tego sezonu. W poprzednim uplasowała się w klasyfikacji końcowej PŚ na 22. pozycji. W marcu w rosyjskim Chanty-Mansijsku po raz pierwszy w karierze stawała na podium mistrzostw świata. Była pierwsza w biegu na dochodzenie i druga w sprincie. W niedzielę drugie miejsce zajęła Rosjanka Anna Bogali-Titowez - strata 16 s, a trzecie jej rodaczka Olga Zajcewa - 25 s. Polki nie startowały. Najgroźniejsza rywalka Maekaeraeinen, Niemka Andrea Henkel była czwarta, a jej rodaczka, broniąca trofeum Magdalena Neuner szósta. 24-letnia Domraczewa, która wywalczyła małą Kryształową Kulę w tej konkurencji, doskonale pobiegła, wygrała pomimo trzech rund karnych. Druga na mecie Bogali-Titowez tylko jeden raz spudłowała a i tak była wolniejsza o 16 s. Słabo strzelała Maekaeraeinen, która zaliczyła aż cztery rundy karne. Wyniki biegu ze startu wspólnego na 12,5 km: 1. Daria Domraczewa (Białoruś) 36.13,0 (3. rundy karne) 2. Anna Bogali-Titowez (Rosja) strata 16,0 (1) 3. Olga Zajcewa (Rosja) 25,0 (1) 4. Andrea Henkel (Niemcy) 36,8 (3) 5. Świetłana Slepcowa (Rosja) 50,3 (3) 6. Magdalena Neuner (Niemcy) 59,2 (3)