Początkowo odwołano kwalifikacje, a początek pierwszej serii został przesunięty z 14.00 na 15.00. W konkursie mieli wziąć udział wszyscy zgłoszeni do zawodów skoczkowie (66). Jury zebrało się jednak ponownie o 13.45 i zdecydowało o odwołaniu konkursu. Jak poinformował Sebastian Szczęsny z RMF FM, który jest w Trondheim, skoczowie w ogóle nie pojawili się w niedzielę na skoczni, na decyzję oczekując w hotelu. Nasi trenerzy są - według Szczęsnego - zadowoleni z decyzji jury. Po trzech konkursach PŚ liderem klasyfikacji generalnej jest Adam Małysz. Polak zgromadził dotychczas 189 punktów i wyprzedza Norwega Roara Ljoekelsoeya o 13 oraz Fina Veli-Matti Lindstroema o 37 punktów. Kolejne zawody zaplanowano na 13 i 14 grudnia w niemieckim Titisee-Neustadt.