Piłkarz, który dzień wcześniej powiedział, że "może być jednym z najlepszych napastników na świecie", tłumaczył swoje zachowanie żalem spowodowanym wtorkową porażką z Manchesterem United w 1/2 finału Ligi Mistrzów (1-3). Duńczyk przeprosił za swoje zachowanie i przyznał, że podjął "złą decyzję" wychodząc do klubu po takiej porażce. - Kocham swój klub i byłem bardzo zawiedziony po porażce z United. Awans do finału LM jest jednym z moich największych marzeń i fakt, iż odpadliśmy z tych rozgrywek, był dla mnie ciosem - tłumaczył Bendtner. - Mimo tego, nie powinienem pozwolić sobie na takie zachowanie. - Może i jestem młody, ale ten wyskok był złą decyzją i czymś, czego bardzo żałuję. Chcę przeprosić wszystkich w klubie oraz fanów za to, że ich zawiodłem. Nie zmienię przeszłości, ale wyciągnę naukę z moich błędów - zapewnia piłkarz.