W ramach przygotowań do pekińskich igrzysk Wacha przebywał w Seulu. Wyjazd był możliwy dzięki zaangażowaniu trenera polskiej kadry, koreańczyka Kim Young Mana, który wziął na siebie wszystkie sprawy organizacyjne. "Koreańczycy przyjęli mnie bardzo ciepło. Trenowałem dwa razy dziennie. Zajęcia ranne ukierunkowane były na grę. Miałem okazję sparować z zawodnikami ze ścisłej światowej czołówki, m.in. z Lee Hyunem Ilem (siódmy w rankingu), Park Sungiem Hwanem (ósmy), jak również z młodszymi zawodnikami reprezentującymi już bardzo wysoki poziom" - powiedział Wacha. "Wieczorne zajęcia to typowy koreański trening czyli duża ilość lotek i praca nad kondycją oraz wytrzymałością szybkościową. Dwukrotnie byłem na siłowni, gdzie pracowałem nad górnymi i dolnymi partiami mięśniowymi. Po każdym treningu wszyscy zawodnicy mają odnowę biologiczną - sauna, kąpiele solankowe, masaże klasyczne i wodne. Mówiąc krótko - pełen profesjonalizm" - podsumował wielokrotny mistrz Polski. Z Seulu Przemysław Wacha uda się do Indonezji na dwa turnieje tzw. super serii.