Koszykarze mistrza Polski bardzo dobrze rozpoczęli spotkanie w Barcelonie, co w połączeniu z błędami lekko zdekoncentrowanych rywali sprawiło, że Asseco prowadziło 12:10 po pierwszych 10 minutach. Na początku drugiej kwarty przewaga podopiecznych trenera Tomasa Pacesasa lekko wzrosła (14:10), ale gospodarze z minuty na minutę grali dokładniej i szybciej. Sopocianie mieli kłopoty przede wszystkim z zatrzymaniem byłego koszykarza NBA Juana Carlosa Navarro. Reprezentant Hiszpanii pod nieobecność kontuzjowanych Słoweńca Jaki Lakovica i Victora Sady rządził nie tylko na obwodzie, ale zdobywał ważne punkty. O wygranej Katalończyków przesadziła trzecia kwarta. Koszykarze Asseco nie potrafili w niej zatrzymać kontrataków rywali i mieli zbyt wiele start (osiem przy jednej graczy Barcelony). Pod koniec tej części meczu Barcelona dwukrotnie uzyskała najwyższe prowadzenie w meczu różnicą 18 punktów (56:38, 58:40). W czwartej kwarcie zawodnicy z Sopotu walczyli ambitnie do końca, mimo że warunki gry dyktowali Hiszpanie. Walka się opłaciła, bo po akcjach podkoszowych Patricka Burke'a i Filipa Dylewicza oraz kontrach Aleksandra Nesovica mistrzowie Polski zmniejszyli straty. Asseco Prokom Sopot - Regal FC Barcelona 62:74 (12:10, 14:20, 16:28, 20:16) Regal FC Barcelona: Juan Carlos Navarro 21, David Andersen 10, Roger Grimau 8, Fran Vazquez 8, Ersan Ilyasova 7, Jorge Trias 6, Gianluca Basile 5, Daniel Santiago 3, Lubos Barton 2, Andre Barrett 2, Xavi Rey 2, Nihad Dedivic 0. Asseco Prokom: Patrick Burke 14, Ronald Burrell 10, Daniel Ewing 9, Filip Dylewicz 8, David Logan 8, Aleksandar Nesovic 7, Aniekan Archibong 4, Przemysław Zamojski 2, Piotr Szczotka 0, Adam Hrycaniuk 0.