Pierwsze zawieszenie 30-letniego zawodnika trwało rok. Łagodniejsza niż zwykle kara wynikała z tego, że Sinkewitz przyznał się do winy i współpracował z Niemieckim Związkiem Kolarskim (BDR). Hormon wzrostu wykryto w próbce pobranej 27 lutego w trakcie wyścigu Gran Premio di Lugano. W wywiadzie dla niemieckiej gazety "Sueddeutsche Zeitung" Sinkewitz zaprzeczył stawianym mu zarzutom.