Emocjonujące spotkanie oglądali kibice w Madrycie, gdzie na Estadio "Teresa Rivero" Rayo Vallecano przegrało z Realem Madryt 2:3. "Królewscy" w spotkaniu z Rayo dwukrotnie obejmowali prowadzenie, ale na bramki mistrzów Świata Ronaldo i Roberto Carlosa ambitni gospodarze odpowiadali golami Aizkoity i Julio Alvareza. Decydujące trafienie zadał "pszczółkom" w ostatniej minucie spotkania Luis Figo. Punkty stracił rewelacyjny lider z San Sebastian. Na Estadio Anoeta Real Sociedad zremisował 1:1 z Deportivo La Coruna. Prowadzenie dla Basków uzyskał Darko Kovacevic, dla którego było to już ósme trafienie w tym sezonie. Wyrównał pozyskany niedawno z RCD Mallorca Albert Luque. Długo męczyła się Barcelona z Villarealem. Goście, którzy od 55. minuty grali w osłabieniu po wyrzuceniu z boiska Unai, bronili się skutecznie aż do 75. minuty, gdy rzut karny na bramkę zamienił niezawodny ostatnio Riquelme. Valencia na własnym boisku nie poradziła sobie z Betisem Sewilla. Co więcej bliżej wygranej byli goście, którzy prowadzili od 70. minuty po bramce Assuncao. Ostatecznie uderzenie Aimara na 10 minut przed końcem uratowało Valencii jeden punkt. Spotkanie Malagi z Osasuną obserwował dyrektor techniczny Amiki Marek Pogorzelski. - Między nami jest tylko jeden gol różnicy i można go odrobić. Potencjał Malagi to jej znakomici ofensywni piłkarze. Jeśli będziemy uważać na groźne kontry hiszpanów, mamy mimo wszystko szansę na awans do następnej rundy. - powiedział Pogorzelski. <A href="http://pilka.interia.pl/ligie/his/wyn?k=9&r=jesienna">Zobacz wyniki 9. kolejki Primiera Division.</a>