Ponad pół tysiąca sympatyków Lecha zgromadzonych w jednej z sal kinowych mogło bliżej poznać m.in. trzech nowych zawodników - Chorwata Gordana Golika oraz Bośniaków Jasmina Buricia i Harisa Handzicia. W trakcie prezentacji odbyły się pokazy taneczne "Kolejorz Girls" oraz wybory miss Lecha. Prezes Lecha Andrzej Kadziński nie ukrywał, że celem drużyny jest walka o mistrzostwo i puchar kraju. - Chcemy zakończyć ligę na tym samym miejscu, na którym jesteśmy obecnie (Lech jest liderem - PAP). Wierzę, że pod koniec maja na Starym Rynku będziemy fetować zdobycie mistrzostwa kraju, a w czerwcu Pucharu Polski. Wierzę także w awans do następnej rundy Pucharu UEFA. Ostatnio mi się śniło, że jedziemy do Stuttgartu na następny mecz - powiedział Kadziński. Sternik Kolejorza zapewnił kibiców, że mimo kryzysu finanse klubu są bardzo stabilne. - Kryzys gospodarczy jest na pewno, my to odczuwamy choćby w fabryce we Wronkach. Rozmawialiśmy z naszymi sponsorami i zapewnili nas, że będą z nami na dobre i na złe. W marcu podpiszemy umowę z nowym ważnym sponsorem - dodał Kadziński. Piłkarze Lecha po oficjalnej części gali zagrali wirtualny mecz przez internet z Legią Warszawa. Poznaniacy przegrali 1:7, a komputerowy arbiter pokazał im aż trzy czerwone kartki.