Abramowicz, który zainwestował w Chelsea ogromną fortunę sprawił, że pierwszy raz od 50 lat "The Blues" wygrali dwa razy z rzędu Premier League, w 2005 i 2006 roku. Jednakże w ostatnich kilku sezonach klub ze Stamford Bridge nie odniósł żadnych spektakularnych sukcesów. Chelsea co prawda była w czołówce tabeli, jednak nie zdobyła mistrzostwa. Sukcesy w Lidze Mistrzów też nie nadchodziły. Rosyjskie media doniosły, że Abramowicz stracił wielkie pieniądze z powodu kryzysu gospodarczego i jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, multimilionerowi przestało się opłacać inwestowanie w "The Blues". I chociaż w ostatnim sezonie straty klubu znacznie się zmniejszyły, to jednak Rosjanin znacznie wstrzymał dopływ gotówki. Buck jednak stwierdził, że pieniądze Abramowicza to nie wszystko, i drużyna Carlo Ancelottiego może odnosić sukcesy nawet bez jego gotówki. - To bardzo wygodne dla każdego prezesa i dyrektora "The Blues", że pan Abramowicz inwestuje w klub. Ale nieuczciwym byłoby mówienie, że to jego pieniądze zapewniają nam sukces. Nawet gdyby Rosjanin sprzedał Chelsea i tak dalibyśmy sobie radę i nadal bylibyśmy jedną z najlepszych angielskich drużyn - zakończył prezes.