W niedzielnych spotkaniach 6. kolejki Tottenham pokonał w derbowym spotkaniu z West Ham 3:2, natomiast Manchester City zremisował z Blackburn Rovers 2:2. Szlagierowe spotkanie w Leeds miało zróżnicowany przebieg. Pierwsza połowa meczu toczyła się pod dyktando gości, jednak doskonałych okazji nie wykorzystali Solskjear i van Nistelrooy. Po przerwie podopieczni Terry'ego Venablesa przejęli inicjatywę, czego efektem była zwycięska bramka, którą w 66. minucie po dośrodkowaniu z lewej strony boiska ładnym strzałem głową zdobył Harry Kewell. Manchester wystąpił bez zawieszonego Roy'a Keane'a oraz kontuzjowanych Paula Scholesa i Wesa Browna. Do samego końca ważyły się losy spotkania Boltonu z Liverpoolem. Goście objęli prowadzenie w doliczonym czasie gry I połowy, po trafieniu Barosa. Wyrównał w 54. minucie Gardner, jednak w 72. minucie swojego drugiego gola zdobył Baros. Nie był to koniec emocji. W 87. minucie do remisu 2:2 doprowadził Campo, a już minutę później wynik meczu na 3:2 dla Liverpoolu ustalił Heskey. Pewne zwycięstwo odniosła drużyna Chelsea, która pokonała Newcastle 3:0, w takim samym stosunku Sunderland uległ Fulham. Na pozycji lidera umocnił się Arsenal, który łatwo rozprawił się na wyjeździe z Charltonem. <A href="http://pilka.interia.pl/ligie/ang/wyn?k=6&r=jesienna">Zobacz wyniki 6. kolejki</a>