Newcastle nieoczekiwanie dostroiło się do formy Chelsea i Arsenalu, które w tej kolejce również pokonywały swoich rywali w tym samym stosunku bramkowym. Co ciekawe, to rywale z Birmingham mieli szanse na prowadzenie, ale fatalnie z rzutu karnego przestrzelił John Carew. Norweg uderzył z 11 metra mocno, ale wysoko ponad poprzeczką i zaprzepaścił szansę na gola. Później strzelali już tylko gracze gospodarzy. Rozpoczął Joey Barton, a "dzieła zniszczenia" dokonali Kevin Nolan i Andrew Caroll. Pierwszy ustrzelił hat-trick, zaś drugi dwukrotnie pokonał Brada Friedela. W drugim niedzielnym spotkaniu Manchester United zremisował na wyjeździe z Fulham 2-2. Prowadzenie dla ekipy Alexa Fergusona dał weteran Paul Scholes, który w 11. minucie otworzył wynik spotkania. Wyrównał w 57. minucie Simon Davies. Ponowne prowadzenie Man Utd objął po samobójczym golu Brede Hangelanda w 84. minucie, a trzy minuty później miał szansę podwyższyć prowadzenie na 3-1, ale rzutu karnego nie wykorzystał Portugalczyk Nani. Pudło skrzydłowego MU zemściło się w 90. minucie. Swoje winy odkupił Hangeland, który doprowadził do wyniku 2-2 ustalając wynik spotkania przy Craven Cottage. Newcastle United - Aston Villa 6-0 Zobacz raport meczowy ze spotkania Newcastle - Aston Villa ----- Fulham Londyn - Manchester United 2-2 Zobacz raport meczowy z meczu Fulham - Man Utd ----- Zobacz tabelę, wyniki i terminarz Premiership