W połowie ślizgu, przy dużej prędkości, Stramaturaru straciła kontrolę nad sankami i się wywróciła. Prosto z obiektu została przewieziona do szpitala. Obrażenia nie okazały się jednak groźne. Nie bez przyczyny zakręt numer 13. na torze w Whistler (najlepsi jeżdżą ponad 150 km/godz.) nazywany jest "50-50". W tym miejscu często dochodzi do wypadków. Co ciekawe, wcześniejsza "jedenastka", to "dreszcz" (emocji - PAP). W jedynkach kobiet w igrzyskach startować będzie też siostra Violety Stramaturaru, Raluca. Polskę reprezentować będzie Ewelina Staszulonek. ZDJĘCIA W NOWYM FORMACIE, czyli poznaj Vancouver!