Zawodnika do pobliskiego szpitala zawiozła karetka. O wypadku Wosia wypowiedział się trener Odry, Ryszard Wieczorek: - Było widać, że ma coś z policzkiem. Prawdopodobnie pęknięcie lub złamanie kości jarzmowej. Nie znamy jeszcze szczegółów. Jasiu tą całą sytuacją był bardzo podekscytowany, doznał szoku. Jak zobaczyłem zapadniętą kość to trochę się przeraziłem. Woś wykonał dziś kawał dobrej roboty i mam nadzieję, że nie będzie to poważny uraz, który miałby go wyeliminować na dłużej. Liczę, że szybko dołączy do kolegów z drużyny.