Dziesiąte zwycięstwo z rzędu odnieśli natomiast Pittsburgh Steelers, którzy po dramatycznym pojedynku poradzili sobie w Jacksonville z miejscowymi Jaguars 17-16. Bohaterem meczu na Network Associates Coliseum w Oakland był występujący po raz 60. z rzędu w wyjściowym składzie Trent Green. Quarterback Chiefs (bilans 4-8) podał na trzy przyłożenia (340 jardów), popisując się decydującym zagranie na niewiele ponad dwie minuty przed końcem meczu. Wówczas to Green, którego jedno z podań w II kwarcie Charles Woodson, "znalazł" 70-jardowym zagraniem Eddie'ego Kennisona i goście wyszyli na prowadzenie 34-27. Następna seria ofensywna Raiders (4-8) zakończyła się niepowodzeniem i goście mogli cieszyć się z wyjazdowej wygranej. Dwa touchdowny dla podopiecznych Dicka Vermeila uzyskał Larry Johnson. Dobry dzień miał quarterback zespołu Kerry Collins (343 jardów, 3 TD), ale zawiodła kompletnie gra "biegowa", którą zdominowali goście (160 jardów - 30 jardów). Dwukrotnie strzałami (z 27 i 36 jardów) punkty w I kwarcie zdobył Sebastian Janikowski, który później dokładał już tylko dodatkowego "oczka" po przyłożeniach Ronalda Curry'ego (dwa TD) i Jerry'ego Portera. Nasz jedynak w NFL zapisał na swoje konto także jeden touchback. W Jacksonville kolejną ciężki egzamin zdał Ben Roethlisberger. Quarterback Steelers w dramatycznej końcówce pojedynku z Jaguars doprowadził swój zespół na dystans, który pozwolił Jeffowi Reedowi trafić z 37 jardów i zapewnić drużynie z Pittsburgha 10 zwycięstwo z rzędu. Roethlisberger, wybrany z numerem 11 w kwietniowym drafcie, poprawił także swój osobisty bilans do niesamowitego, jak na debiutanta, 10-0. Niedzielne zwycięstwo Steelers (11-1) pozwoliło im utrzymać się w walce o najlepszy bilans w lidze. Taki samym wskaźnikiem zwycięstw legitymują się New England Patriots (rozgromili w Cleveland tamtejszych Browns 42-15) oraz Philadelphia Eagles, którzy w ważnym pojedynku dla układu sił w NFC łatwo wygrali u siebie z Green Bay Packers 47-17. Coraz bliżej podbicia rekordu Dana Marino w podaniach na przyłożenia w trakcie jednego sezonu jest Peyton Manning. Quarterback Colts miał trzy takie zagrania w zwycięskim dla drużyny z Indianapolis meczu z Tennessee Titans (51-24). Manning (425 jardów) ma już na swoim koncie 44 podania na touchdown i brakuje mu czterech do wyniku Marino z 1984 roku. W 13. serii spotkań niespodziewane porażki ponieśli Atlanta Falcons (0-27 w Tampa Bay) i Minnesota Vikings (14-24 w Chicago), a dramatyczny mecz w Baltimore zakończył się zwycięstwem Cincinnati Bengals nad Ravens (27-26) dzięki 24-jardowemu field goalowi Shayne Grahama w ostatniej sekundzie. <a href="http://nazywo.interia.pl/nfl?data_rozp=2004-12-05">Zobacz WYNIKI niedzielnych spotkań 13. serii NFL</a>