Center ekipy z Florydy w sobotę 14 lutego w Phoenix rywalizować będzie z trio Rudy Gay (Memphis Grizzlies), Nate Robinson (New York Knicks/wygrał konkurs wsadów w 2006 roku) i Rudy Fernandez (Portland Trail Blazers). Przed rokiem Howard wygrał w mocno kontrowersyjnych okolicznościach. Co prawda stworzył wielkie widowisko, występując w kostiumie Supermana, ale...kibice mieli pretensje o to, że piłki nie wsadził, tylko wrzucił ją do kosza. Zresztą zobaczcie sami! Jury przyznało zwycięstwo Dwightowi, chyba chcąc zrewanżować się za werdykt z 2007 roku. Wówczas Howard zaimponował słynnym slam dunkiem z naklejką, którą przykleił bardzo wysoko na tablicy, ale sędziowie wyżej ocenili popisy Geralda Greena. Green przed rokiem przegrał z centrem Magic prezentując, według mnie, ciekawsze wsady. W sumie wyszło sprawiedliwie, obydwaj panowie podzielili się tytułami, ale chyba nikt nie miałby pretensji, gdyby Green wygrał w 2008, a Howard w 2007 roku. Osobiście od dunków prezentowanych podczas konkursów, wyżej cenię te ze spotkań ligowych; kiedy naprzeciwko stoją defensorzy, a sędziowie zwracają uwagę na błędy kroków (chociaż w NBA często zdarza im się puszczać takie akcje), czy podwójnego kozłowania. Popatrzcie sami na wsady w wydaniu meczowym. Pozostając w temacie wsadów nie możemy oczywiście zapomnieć o człowieku, który zrewolucjonizował podkoszowe loty. Zapnijcie pasy, oto Michael Jordan! MJ dwukrotnie wygrywał konkursy wsadów w sezonach 1986/87 i 1987/88. Jego rywalizacja z Dominique'iem Wilkinsem przeszła do historii podniebnych popisów.