"Przelot na trasie Warszawa - Pekin trwał ponad 9 godzin. Po wylądowaniu i akredytacji zawodniczki i kadra szkoleniowa zajęła swoje pokoje w wiosce. Wszyscy czują się dobrze, przechodzimy aklimatyzację. Temperatura w Pekinie zbliżona jest do aury w kraju, co dla nas jest ważne. Pokoje, hala treningowa oraz autokary są klimatyzowane, upał nam nie doskwiera" - stwierdził trener Soćko. Kadra mężczyzn w podnoszeniu ciężarów trenuje jeszcze w ośrodku COS w Spale. Do Pekinu zawodnicy polecą 6 i 9 sierpnia.