Młodzieżowy reprezentant Polski ma cztery miesiące na to, aby przekonać nowy klub, że zasługuje na stypendium sportowe. - Jako hokeista jest kompletny. Ma dobrą technikę gry kijem, potrafi grać ciałem, ma na lodzie zacięcie, no i wie, co powinien mieć w głowie - chwali syna Antoni Wróbel. Marek jest trzecim synem trenera Antoniego Wróbla. Adam zakończył już karierę, Bartłomiej nadal jest podporą Stoczniowca, a wcześniej próbował dostać się do NHL, lecz z powodu kontuzji kolana musiał wrócić do kraju po dwuletnim okresie gry w Ameryce.