O zasłużonym zwycięstwie gospodarzy mundialu zadecydował już pierwszy kwadrans spotkania i kapitalna współpraca duetu napastników Miroslav Klose - Lukas Podolski. Ten urodzony w Opolu wyśmienicie asystował, a ten urodzony w Gliwicach dwukrotnie (w 4. i 12. minucie) skierował piłkę do bramki rywali. Niemcy byli bliscy strzelenia kolejnych goli, jednak w kilku sytuacjach ekipę Szwecji ratował dobrze interweniujący Andreas Isaksson, a po uderzeniach z dystansu Ballacka czy Schneidera golkiperowi "Trzech Koron" z pomocą przyszedł słupek. Szwedzi, którzy po czerwonej kartce Teddy Lucica już od 35. minuty grali w osłabieniu, w niczym nie przypominali drużyny, która w grupowym starciu z Anglikami stworzyła niepowtarzalne widowisko. Dodatkowo, sześć minut po przerwie rzutu karnego nie wykorzystał Henrik Larsson, a kolejny fatalny występ zaliczył Zlatan Ibrahimovic. Zobacz OPIS meczu oraz GALERIĘ zdjęć