Na początku spotkania gospodarze uzyskali nieznaczną przewagę (6:4). Aktywny był Ivan Marquez, a Polacy popełniali niepotrzebne błędy. Przy stanie 8:6 nasi zawodnicy zdobyli trzy oczka z rzędu, a punktowali Michał Bąkiewicz i Grzegorz Łomacz. Po chwili było już 11:13 - skuteczny w ataku był Bartosz Kurek. Wenezuelczycy wyrównali, ale nie poradzili sobie z zagrywką Piotra Nowakowskiego (16:18). W tym samym elemencie błysnął Łomacz (17:20). Piłkę w aut posłał Ismel Ramos i było 18:22. Gdy Marquez zagrał w siatkę, Polacy mieli pierwszą piłkę setową (20:24). Obronił ją Ramos, ale przy drugiej okazji celnie plasował Kurek. Drugą partię od udanego ataku zaczął Jakub Jarosz. Po błędzie Carlosa Luny było 2:4, a po kontrze Kurka - 4:7. Znów świetnie w polu serwisowym spisywał się Nowakowski i przewaga wzrosła do czterech punktów (9:13). Na drugą przerwę techniczną biało-czerwoni prowadzili już 10:16, po przełożeniu rąk przez Blanco oraz bloku Możdżonka. Krótki odpoczynek i kolejne dwa oczka Polaków. Gdy na siatce Jarosz uprzedził Diaza, dystans wynosił aż dziewięć punktów (11:20). Czas wzięty przez Jose Gutierreza nic nie pomógł, bo znów pomylił się Diaz, a potem Kurek skorzystał z piłki sytuacyjnej (11:22). Seria Polaków trwała - blok Możdżonka na Mendezie i 11:23. Po chwili kopia tej samej sytuacji - 11:24. Serię siedmiu punktów z rzędu dla Polski zamknął nieudanym atakiem Diaz. Znakomicie rozpoczął się trzeci set dla Polaków, bo po błędach gospodarzy podopieczni Daniela Castellaniego prowadzili 1:5. Spora w tym zasługa Piotra Nowakowskiego, który zagrywką utrudnił rywalom przyjęcie. Ponownie w bloku aktywny był Marcin Możdżonek, który powstrzymał wprowadzonego na tę odsłonę Thomasa Ereu (3:8). Gospodarze zbliżyli się na dwa oczka, ale po blokach Nowakowskiego znów obie drużyny dzieliło pięć punktów (7:12). Taka różnica utrzymała się na drugą przerwę techniczną, przed którą w aut zaatakował Marquez. Po kolejnym bloku Możdżonka było już 13:19. O przerwę poprosił trener Gutierrez, a po niej w taśmę zaatakował jeden z Wenezuelczyków. Kompletnie pogubieni gospodarze ponownie zostali zatrzymani przez Możdżonka, po czym kapitalną akcję siatkarskim "gwoździem" zakończył najlepszy na boisku Bartosz Kurek (13:22). Gdy Diaz huknął w aut, Polacy mieli pierwszego meczbola (14:24). Poza boisko zaserwował Możdżonek, a Polacy nie powstrzymali Diaza. Kolejne dwa punkty dla gospodarzy dołożył silną zagrywką Marquez. Spotkanie zakończył celnym zbiciem Kurek. *** Wenezuela - Polska 0:3 (21:25, 11:25, 18:25) Najwięcej punktów: Ivan Marquez 13 - Bartosz Kurek 20 Wenezuela: Rojas, Luna, Ramos, Mendez, Marquez, Blanco oraz Silva (l), Diaz, Valera, Ereu, Cedeno Polska: Nowakowski, Łomacz, Jarosz, Kurek, Bąkiewicz, Możdżonek oraz Ignaczak (l), Woicki, Gromadowski