Rafał Kuptel: Szkoda, szkoda? Nadarzył się moment, już nie pamiętam, w której minucie, kiedy mogliśmy dojść rywali. Przegrywaliśmy jedną bramką, mieliśmy piłkę na remis, ale nie wyszło. Szkoda, bo taka okazja do gry o mistrzostwo świata może mi się już nigdy więcej nie trafić, ale cieszę się z tego co osiągnęliśmy - mamy srebrny medal. Jest to najlepszy wynik naszej piłki ręcznej. Krzysztof Lijewski: Chcieliśmy zostać mistrzami świata. Zrobiliśmy niespodziankę w tym turnieju, ale chcieliśmy zakończyć wielkim boomem. Nie udało się, zespół gospodarzy okazał się lepszy. Kibice chyba nie byli naszym wrogiem, bo ja na przykład nie słyszałem tej wrzawy. To był problem naszej drużyny - każdy z nas za bardzo chciał, graliśmy zbyt indywidualnie, zrobiliśmy zbyt dużo prostych błędów. Jeżeli się robi tak dużo prostych błędów, to nie można wygrać. Sławomir Szmal: Jestem bardzo zadowolony ze swoich pierwszych dwudziestu minut, później było jakoś słabiej, nie czułem wewnętrznej siły - nie było mocy. W drugiej połowie musiałem się zmienić z Adamem, bo czułem że nie mam siły. Może dała o sobie trochę znać choroba, do tego często rozgrywane mecze, zmęczenie. Można patrzeć na to tak, że jesteśmy wicemistrzami, ale można też tak, że mogliśmy być mistrzami świata. Zabrakło nam naprawdę niewiele, mieliśmy już tylko jedną bramkę straty i nie wykorzystaliśmy tego. Jednak tym wynikiem trzeba się cieszyć, bo to jest dla nas duży sukces. Uwierzyliśmy w siebie, to zbudowało zespół. Damian Wleklak: Mamy dobrych zawodników nie tylko w lidze niemieckiej, ale też w lidze polskiej. Świętować będziemy spontanicznie. Podejrzewam, ze puści nas teraz ten cały stres i dotrze do nas to, że zrobiliśmy wielki wynik. Mateusz Jachlewski: Mieliśmy szansę w tym meczu, ale jej nie wykorzystaliśmy. Doszliśmy wtedy przeciwnika na jedną bramkę i nie rzuciliśmy kilku bardzo dobrych sytuacji. Niemcy rzucili nam kolejne bramki i ciężko było odrabiać straty - było to praktycznie niemożliwe. Michał Jurecki: Dogoniliśmy ich, mieliśmy jedno trafienie straty i kilka sytuacji do zdobycia bramki. Mogliśmy nawet wyjść na prowadzenie, ale niestety się nie udało. Jesteśmy jednak wicemistrzami świata, jest to dla nas wielkie przeżycie i na tym na pewno nie poprzestaniemy, bo na pewno oczekujemy jeszcze więcej od samych siebie. Mam propozycje z zagranicznych klubów, ale na razie nie chciałbym o tym mówić. Paweł Papaj (Kolonia) - Reczna.pl