Pierwsze testy przeprowadzono w Grenoble w 1968, a pierwsze niedozwolone wspomaganie wykryto u niemieckiego hokeisty Aloisa Schlodera cztery lata później w Sapporo. Od chwili gdy w Oslo w 1952 roku w szatni, z której korzystali łyżwiarze szybcy, znaleziono strzykawki i tajemnicze ampułki, na zimowych igrzyskach zaczęto mówić o problemie niedozwolonego dopingu. Od 1988 roku na liście sportowców, którzy złamali prawo znajduje się nazwisko polskiego hokeisty Jarosława Morawieckiego. Kontrolę przeprowadzono po meczu z Francją (6-2, zweryfikowany na 0-2) stwierdzono u niego podwyższony poziom testosteronu. Polska ekipa i sam zainteresowany tłumaczyli, że wszystkiemu winien barszcz z krokietem zjedzony na przyjęciu. Morawiecki został zdyskwalifikowany na 18 miesięcy. Nie brakuje na niej tak znakomitych sportowców, jak rosyjskie biegaczki narciarskie Larysa Łazutina, Olga Daniłowa, czy pochodzącego z Niemiec reprezentanta Hiszpanii Johanna Muehlegga. Wszyscy "wpadli" na igrzyskach w Salt Lake City osiem lat temu. Pierwszą, która musiała zwrócić medal (brązowy w biegu na 5 km), była radziecka biegaczka Galina Kułakowa. Było to w 1976 roku w Innsbrucku. W tym samym roku na dopingu przyłapano czechosłowackiego hokeistę Frantiszka Pospiszila. Obecność w organizmie kodeiny tłumaczył stosowaniem lekarstwa przeciw chrypce. Skończyło się tym, że ukarany został również lekarz reprezentacji. Cztery lata temu jedyny pozytywny test przeprowadzono u rosyjskiej biathlonistki Olgi Pylewej, która po odbyciu kary i wyjściu za mąż wróciła na trasy pod nazwiskiem Miedwiedcewa. W Turynie była druga w biegu na 15 km, ale srebrny medal musiała oddać. W środę wieczorem Polski Komitet Olimpijski poinformował o pozytywnym wyniku próbki A Kornelii Marek. Test przeprowadzono 25 lutego po biegu sztafetowym 4x5 km, w którym Polki zajęły szóste miejsce. Zawodniczka zwróciła się o zbadanie próbki B, które rozpocznie się 12 marca. Jeśli potwierdzi ono wcześniejszy wynik, grozi jej długa dyskwalifikacja. Kontrole dopingowe i pozytywne przypadki w ZIO: 1968, Grenoble: 86 kontroli (przypadki pozytywne 0) 1972, Sapporo: 211 (1) - Alois Schloder (RFN/hokej; efedryna) 1976, Innsbruck: 390 (2) - Galina Kułakowa (ZSRR/biegi narciarskie; efedryna), Frantiszek Pospiszil (Czechosłowacja/hokej; kodeina) 1980, Lake Placid: 440 (0) 1984, Sarajewo: 424 (1) - Bacuch Purewjal (Mongolia/biegi narciarskie; metadon) 1988, Calgary: 492 (1) - Jarosław Morawiecki (Polska/hokej; testosteron) 1992, Albertville: 522 (0) 1994, Lillehammer: 529 (0) 1998, Nagano: 621 (0) 2002, Salt Lake City: 700 (7) - Johann Muehlegg (Hiszpania/biegi narciarskie; darbepoetyna), Larysa Łazutina (Rosja/biegi narciarskie; darbepoetyna), Olga Daniłowa (Rosja/biegi narciarskie; darbepoetyna), Marc Mayer (Austria/biegi narciarskie; transfuzja krwi), Achin Walcher (Austria/biegi narciarskie; transfuzja krwi), Alain Baxter (W. Brytania/narciarstwo alpejskie; metamfetamina), Wasilij Pankow (Białoruś/hokej; nandrolon) 2006, Turyn: 1200 (1) - Olga Pylewa, obecnie: Miedwiedcewa (Rosja/biathlon; carphedon) 2010, Vancouver: 2000 (1) - Kornelia Marek (Polska/biegi narciarskie) Doping - ciemna strona olimpiady CZYTAJ RÓWNIEŻ: Marek: W Vancouver nie brałam nic! PKOl: Kornelia Marek na dopingu Kowalczyk o dopingu koleżanki z kadry Kornelia Marek wycofana z zawodów PŚ