W 12. min "Kosa" dostał piłkę na skrzydło, dobiegł do niej w tempo i z prawej nogi, bez przyjęcia posłał kąśliwe dośrodkowanie w pole karne. Jeden z napastników ekipy z Kadyksu (Bangoura) machnął się, ale gola zdobył zamykający akcję Gustavo Lopez. Mimo asysty Kamil został w przerwie zmieniony. Nic mu nie dolegało, najwyrażniej trener spodziewał się jeszcze lepszej gry Polaka. Bez Kosowskiego FC Cadiz nie grał już tak dobrze. Stracił gola, a później nie był w stanie wykorzystać przewagi liczebnej po tym, jak jeden z rywali dostał czerwoną kartkę. FC Cadiz - Castellon 1:1 (1:0)