"Nasi zawodnicy walczyli bardzo ambitnie i postawili czołowej parze świata twarde warunki - powiedział PAP wiceprezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej Bogusław Adamski. - Obecnie wyrastają na najlepszy polski duet. Fijałek i Prudel są młodymi zawodnikami i mogą startować w kategorii młodzieżowej". Dwie inne polskie pary, które w czwartek wystąpiły w turnieju open, Michał Kądzioła-Jakub Szałankiewicz oraz Tomasz Sinczak- Rafał Szternel, doznały dwóch kolejnych porażek i zostały wyeliminowane. Fijałek i Prudel pokażą się jeszcze w piątek publiczności w Starych Jabłonkach. "Okazało się, że niektóre polskie pary od światowej czołówki dzieli jeszcze spory dystans - mówił trener kadry Sławomir Robert. - Najważniejsze jest to, by jak najwięcej grać z najlepszymi. Dlatego też tak żal każdej porażki, bo zabiera możliwość kolejnej konfrontacji. "Nawet jedno zwycięstwo oznaczałoby też większy udział w puli nagród, wynoszącej w GE Money Bank Mazury Open 350 000 dolarów. Zespół, który odpada w pierwszej rundzie dostaje 800 dolarów, kolejna faza warta jest już 2500. Turnieje World Touru rozgrywane są tzw. systemem brazylijskim i z rywalizacji eliminują dwie kolejne porażki. W środę z turniejem pożegnały się wszystkie polskie duety kobiece. Wszystkie polskie pary - kobiece i męskie - otrzymały możliwość gry w turnieju głównym dzięki dzikim kartom i prawu wystawienia przez gospodarza zawodów swoich graczy. Wyniki turnieju głównego z udziałem reprezentantów Polski - 1runda: Ricardo, Emanuel (Brazylia, 1) - Tomasz Sinczak, Rafał Szternel (Polska) 21:18, 21:17 Kay Matysik, Stefan Uhman (Niemcy) - Michał Kądzioła, Jakub Szałankiewicz (Polska) 21:14, 21:12 Grzegorz Fijałek, Mariusz Prudel (Polska) - Kentari Asahi, Katsuhiro Shiratori (Japonia) 21:19, 16:21, 15:13 Bjoern Berg, Hannes Brinkborg (Szwecja) - Tomasz Sinczak, Szternel (Polska) 21:12, 21:18 Mark Heese, Ahren Cadieux (Kanada) - Michał Kądzioła, Jakub Szałankiewicz (Polska) 21:19, 21:17 2. runda Franco, Benjamin (Brazylia) - Grzegorz Fijałek, Mariusz Prudel (Polska) 18:21, 21:17, 15:9