Jego Aalbrog podejmie na własnym boisku "Czerwone Diabły" w drugiej kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów. Saganowski jest dobrej myśli przed spotykaniem z wielkim faworytem nie tylko do wygrania grupy E, ale i całych rozgrywek Champions League. - Występ przeciwko Manchesterowi to spełnienie marzeń. Przyszedłem do Allborga, właśnie ze względu na grę w Lidze Mistrzów i liczę, że będzie to najważniejszy mecz w mojej karierze - podkreślił Saganowski, który ma wielką ochotę pokonać we wtorkowy wieczór Edwina van der Sara. - United mają wspaniały zespół z niewiarygodnie mocnymi piłkarzami, ale ja wierzę, że jesteśmy w stanie ich pokonać. Liczę nawet, że strzelę im bramkę. Wiem, że grając w Anglii nie strzelałem w ostatnim sezonie wielu goli, ale tu w Aalborgu nabrałem świeżości i wiary we własne możliwości. Dlatego nie obawiam się gry przeciwko takim piłkarzom jak Rio Ferdinand czy Nemanja Vidic - zakończył reprezentant Polski.