Mistrz olimpijski wygrał w piątek konkurs podczas mityngu w niemieckiej miejscowości Chemnitz. Tomaszowi Majewskiemu (AZS AWF Warszawa), który w piątek wynikiem 21,10 m poprawił o 17 cm należący do niego od roku halowy rekord Polski w pchnięciu kulą, zwiększył się "apetyt". Za tydzień chce wrócić z Turynu ze złotym medalem mistrzostw Europy. Po konkursie w Chemnitz powiedział : - W końcu pchało mi się trochę lepiej technicznie niż ostatnio. W formie jestem od dawna, ale w dotychczasowych startach brakowało mi luzu. Zwłaszcza w halowych mistrzostwach Polski w Spale, gdzie za bardzo się usztywniłem i nie uzyskałem dobrego rezultatu. W piątkowym mityngu nic nadzwyczajnego się nie wydarzyło, żadnych cudów nie było. Zrobiłem to, co już dawno miałem w planach czyli wynik powyżej 21 metrów. Teraz mogę otwarcie mówić, że do Turynu jadę po złoty medal halowych mistrzostw Europy. Majewski podkreślił, że w tym sezonie chciał raz pchnąć kulę powyżej 21 metrów i to mu się w Chemnitz udało. "Ten cel osiągnąłem, teraz najważniejsze jest zwycięstwo w Turynie". Wyniki: 1. Tomasz Majewski (Polska) 21,10 (20,41 - 20,47 - 21,10 - x - x - 20,18) 2. Ralf Bartels (Niemcy) 19,71 3. Lajos Kurthy (Węgry) 19,70 4. Jakub Giża (Polska) 19,62 5. Andy Dittmar (Niemcy) 19,45