Był to drugi mecz Polaków pod wodzą izraelskiego szkoleniowca Mulego Katzurina. Polacy we wtorek wracają do kraju, a już w piątek odlecą do Argentyny, gdzie będą sparingpartnerami Argentyńczyków - aktualnych mistrzów olimpijskich. Różnicę w przygotowaniu kondycyjnym i fizycznym obydwu drużyn było widać w Berlinie wyraźnie, a dominacja gospodarzy nie podlegała dyskusji od pierwszych do ostatnich minut spotkania. Niemcy byli lepiej zorganizowani tak w obronie, jak i w ataku, a przede wszystkim szybsi od Polaków. Mecz w Max-Schmeling-Halle obejrzało ponad 6 tysięcy kibiców. Przed spotkaniem doszło do niemiłego zdarzenia - polscy koszykarze kilkadziesiąt minut czekali po południowym treningu na autokar, który miał ich odwieźć do hotelu. Szkoleniowiec reprezentacji Polski oburzony takim postępowaniem organizatorów zagroził odwołaniem meczu. Niemcy z gwiazdą NBA Dirkiem Nowitzkim są w ostatniej fazie przygotowań do gry w dodatkowym turnieju (14-20 lipca, Ateny) kwalifikacyjnym do igrzysk w Pekinie. Polacy, którzy jako gospodarze ME 2009 mają zapewniony udział w przyszłorocznych finałach w tym roku nie grają żadnych meczów eliminacyjnych, a zgrupowanie rozpoczęli przed pięcioma dniami w Książu. Polska: Michał Ignerski 18, Krzysztof Szubarga 10, Bartłomiej Wołoszyn 7, Przemysław Frasunkiewicz 6, Adam Wójcik 6, Filip Dylewicz 6, Iwo Kitzinger 6, Adam Łapeta 4, Wojciech Szawarski 3, Paweł Kikowski 3, Marcin Sroka 1, Paweł Mróz 0, Łukasz Koszarek 0, Radosław Hyży 0, Michał Chyliński 0. Najwięcej dla Niemiec: Dirk Nowitzki 21, Stefen Hamann 14, Jan-Hendrik Jagla 14, Tim Olhbrecht 14.