Najlepszy pływak Afryki przyjechał do Eindhoven, gdzie we wtorek walkę o medale pływackich mistrzostw Europy rozpoczęli najlepsi zawodnicy Starego kontynentu. Wziął udział w prezentacji najnowszego kostiumu firmy Arena, której jest jednym z ambasadorów. - Marzy mi się, by finał olimpijski rozstrzygany był jedynie dzięki talentowi. Pamiętam doskonale jak dobrze pływał Aleksander Popow - wskakiwał do basenu w slipkach i tak był najlepszy. To potwierdzało jego talent, zdolności i zaangażowanie w pracę - ocenił trzykrotny medalista IO w Atenach Schoeman. - W pływanie nie angażuje się takich pieniędzy jak w F1 i to chyba dobrze. Mimo to grozi nam niezdrowe myślenie - czy aby na pewno mam najszybszy strój, czy mogę pobić rekord. Tak nie powinno być, ale żyjemy w specyficznych czasach. Trochę mnie jednak przeraża, że rodzice są gotowi wydać kilkaset funtów na nowoczesny strój dla kilkunastoletniego dzieciaka. To już przesada - dodał. W medialnym wydarzeniu wystąpili również Otylia Jędrzejczak i Paweł Korzeniowski, którzy również należą do Arena Elite Team. Wraz z nimi na podium wyszli tacy mistrzowie jak Francuzka Laure Manaudou, czy Węgier Laszlo Cseh. - W Eindhoven nie wystartujemy w tych najnowszych strojach - Polski Związek Pływacki związany jest umową sponsorską z inną firmą. Możemy więc występować w nich jedynie na arenie krajowej. Mieliśmy jednak mały udział przy powstawaniu tego kostiumu - wyjaśniła Jędrzejczak. Specjalny zespół naukowców i pływaków pracował nad Powerskin R-evolution przez sześć lat. Strój zbudowany jest z jednej części - nie ma tworzących opory w wodzie szwów. Jedyne łączenia zostały wykonane metodą zgrzewania materiału. Naukowcy dowodzą, że na dystansie 50 m stylem dowolnym pływak uzyska przewagę 0,054 s w stosunku do starszych modeli.