Pierwszego seta inauguracyjnego meczu Zaksa przegrała z powodu słabego przyjęcia zagrywki - zarówno z wyskoku, jak i szybującej. Błędy w tym elemencie popełniali wszyscy przyjmujący Zaksy. Jedynym zawodnikiem, który wyróżnił się w tym secie, był Antonin Rouzier, który zdobył 8 punktów. Francuz pewnie atakował, dobrze zagrywał i zanotował dwa pojedyncze bloki na Rafale Buszku, ale jego gra nie wystarczyła na zwycięstwo w secie. - Super zaczęliśmy, bardzo dobrze zagrywką i w przyjęciu. To się przełożyło na dobrą grę w ataku i wygraliśmy tego seta. W następnych partiach zaczęliśmy gorzej przyjmować, robiliśmy więcej błędów, a Zaksa utrzymała dobra grę - mówił po meczu kapitan Farta, Maciej Pawliński. Kapitan Zaksy, Paweł Zagumny zaznaczył, że takie błędy w przyjęciu jak w pierwszym secie nie powinny się zdarzyć drużynie chcącej walczyć o najwyższe cele. - Mamy o czym myśleć przed meczem z mistrzem Polski. Chcąc nawiązać z nimi walkę musimy popełniać mniej błędów - ocenił Zagumny. W drugiej partii Kędzierzyn poprawił przyjęcie, co przy nadal dobrej dyspozycji Rouziera i błędach gości pozwoliło gospodarzom spokojnie wygrać seta do 21. Rouzier utrzymał dobrą dyspozycję z poprzedniej partii - zablokował Marcusa Nilssona, odważnie kończył trudne, sytuacyjne piłki, a Fart przestał robić krzywdę Zaksie serwisem. - Kto z Zaksą nie zagrywa, ten przegrywa. W pierwszym secie to się nam udało, potem to Zaksa odrzuciła nas od siatki. Żeby wygrywać z Zaksą, trzeba serwować na takim poziomie, jak w pierwszym secie. Liga się dopiero zaczęła, trzeba walczyć. Ten zespół ma potencjał, co pokazał choćby w pierwszym secie - powiedział trener Farta Grzegorz Wagner. W trzeciej partii dobrą grę Rouziera wsparł Guillaume Samica, który skutecznie - zarówno mocno, jak i technicznie w swoim stylu - zdobywał punkty dla Kędzierzyna. Dodatkowo próbkę swoich możliwości w polu zagrywki pokazał Michał Ruciak. Zaksa osiągnęła bezpieczną przewagę i nie oddała jej do końca seta. Ostatnia partia to znowu skuteczni Francuzi, pewnie grający zagrywką Ruciak i błędy Farta. Zawodnikiem meczu został wybrany Rouzier. - Wiemy, nad czym musimy pracować. Musimy poprawić przyjęcie i wyeliminować nieporozumienia, jakie pojawiały się na boisku. Jesteśmy na początku drogi i będziemy pracować, żeby to wszystko poprawić - zapowiedział trener Kędzierzyna Krzysztof Stelmach. Zaksa Kędzierzyn-Koźle - Fart Kielce 3:1 (18:25, 25:21, 25:16, 25:21) Zaksa: Paweł Zagumny, Antonin Rouzier, Patryk Czarnowski, Jurij Gladyr, Guillaume Samica, Michał Ruciak, Piotr Gacek (libero) - Grzegorz Pilarz Fart: Pierr Pujol, Marcus Nilsson, Miłosz Zniszczoł, Grzegorz Kokociński, Rafał Buszek, Xavier Kapfer, Michał Żurek (libero) - Adam Kamiński, Michał Kozłowski, Sławomir Jungiewicz, Maciej Pawliński.