Pierwsze punkty sezonu 2009/10 zdobył Dawid Przybyszewski. Kolejne dołożył Marcin Sroka i Czarni w inauguracyjnym spotkaniu nowych rozgrywek prowadzili 4:0. Po pięciu minutach gry swoją przewagę wciąż utrzymywali (8:2), jednak spotkanie nie porywało. Gospodarze z Sopotu przeprowadzili kilka składnych akcji i po rzucie Gintarasa Kadziulisa wyrównali. Po krótkiej przerwie na żądanie pierwszą trójkę w nowym sezonie trafił Mantas Cesnauskis, jednak Iwo Kitzinger szybko odpowiedział rzutem za 2. Ostatecznie I kwarta zakończyła się remisem. Na początku drugiej kwarty Trefl wyszedł na prowadzenie (16:15) za sprawą celnego rzutu za trzy byłego zawodnika Czarnych - Pawła Malesy, który sztukę tę powtórzył po chwili, powiększając przewagę (23:19). Na 2 min do zakończenia I połowy beniaminek tegorocznego sezonu prowadził już różnicą 6 oczek (27:21) i podobną przewagę sopocianie dowieźli do końca II kwarty. Drugą połowę otworzył Saulius Kazminskas z Trefla, który był też najlepszym zawodnikiem Sopocian w ciągu pierwszych 20 min (10 pkt i 4 zbiórki). Kolejne minuty nie przynosiły radykalnych rozwiązań, a spotkanie wciąż stało na niskim poziomie. Jednak w połowie kwarty dwoma celnymi rzutami za 3 popisali się najpierw Iwo Kitzinger, a później Lawrence Kinnard i beniaminek niespodziewanie odskoczył słupszczanom na 11 oczek (42:31). Czarni mozolnie odrabiali straty, głównie za sprawą Cesnauskisa, jednak do końca kwarty nie zdołali dogonić rywali. Ostatnia odsłona spotkania rozpoczęła się od szybkiej akcji Dru Joyce i Marcina Sroki zakończonej celną trójką tego drugiego i Czarni do gospodarzy tracili już tylko 3 oczka (47:44). Jednak podopieczni Karlisa Muiznieksa zacieśnili obronę i w kolejnych akcjach udanie punktowali pod koszem przeciwnika ponownie Malesa i Kazminskas i 7 pkt przewagi (53:46) znów było faktem.W kolejnej akcji zza linii 6.25 m trafił Alex Harris, ale tym samym odpowiedział Marcin Stefański i "Czarne pantery" nadal nie mogły dojść przeciwników. Przez kolejne minuty żaden z zespołów nie był w stanie zdobyć punktów, ale niemoc przełamał w końcu Marcin Sroka rzutem osobistym, a po chwili kolejne punkty dołożył Chris Daniels i na 44 sek do zakończenia meczu Trefl prowadził różnicą tylko 3 oczek (56:53). W samej końcówce Czarni mieli okazję wyrównać, jednak Alex Harris nie trafił za trzy. Wynik spotkania rzutem za 2 ustanowił Cliff Hawkins. W barwach Czarnych najlepsze zawody rozegrał Mantas Cesnauskis (15 pkt, 3 przechwyty). Z kolei w Treflu najlepiej zaprezentował się Saulius Kazminskas (18 pkt, 6 zbiórek) oraz Iwo Kitzinger (11 pkt, 4/4 za dwa, 3 zbiórki, 3 asysty). Trefl Sopot - Energia Czarni Słupsk 59:54 (13:13, 17:13, 17:15, 12:13) Trefl Sopot: Saulius Kuzminskas 18, Iwo Kitzinger 11, Marcin Stefański 9, Paweł Malesa 8, Lewrance Kinnard 7, Cliff Hawkins 3, Gintaras Kadziulis 3, Paweł Kowalczuk 0, Marcin Makander 0, Łukasz Ratajczak 0. Energa Czarni Słupsk: Mantas Cesnauskis 15, Alex Harris 9, Chris Daniels 8, Marcin Sroka 6, Wojciech Żurawski 4, Dalibor Dapa 4, Dawid Przybyszewski 4, James Joyce 2, Jacek Sulowski 2, Ronald Clark 0.