Pomimo wcześniejszych zapowiedzi związanych z chorobami w drużynie Sportino do spotkania przystąpili Quinton Day i Slavisa Bogavac, ale obaj spędzili na parkiecie o wiele mniej czasu, aniżeli średnio. Nie mieli zatem większego wpływu na przebieg spotkania. Sam mecz rozpoczął się dość przewidywanie - Czarni szybko zdobyli przewagę w ciągu pierwszych 10 min, a w drugiej kwarcie wręcz zdeklasowali przyjezdnych, wygrywając kwartę różnicą 18 pkt. Po zmianie stron spotkanie wyrównało się, ale inowrocławianie tracili do rywali już 26 oczka. Ostatnia część meczu nie zmieniła już obrazu gry. W barwach Sportino najlepiej zaprezentował się Tomasz Kęsicki, któremu do kolejnego double-double zabrakło tym razem 1 zbiórki (22 pkt i 9 zebranych piłek). 16 oczek dołożył Paweł Storożyński. Po stronie Czarnych 19 pkt i 5 zbiórek zdobył Paweł Leończyk. Swoja passę dobrych spotkań podtrzymał Marcin Sroka - 18 pkt i 4 zbiórki. Energa Czarni Słupsk - Sportino Inowrocław 97:76 (26:18, 30:12, 24:24, 17:22) Energa Czarni Słupsk: Paweł Leończyk 19, Marcin Sroka 18, Mantas Cesnauskis 16, Tyron Brazelton 13, Alex Harris 13, Chris Daniels 11, Jacek Sulowski 3, Patryk Przyborowski 2, Wojciech Żurawski 2, Dawid Przybyszewski 0. Sportino Inowrocław: Tomasz Kęsicki 22, Paweł Storożyński 16, Wiaczesław Rosnowski 11, Vitalijus Stanevicius 9, Darel Green 7, Łukasz Żytko 5, Mindaugas Budinauskas 3, Slavisa Bogavac 2, Hubert Wierzbicki 1, Quinton Day 0, Artur Robak 0, Kamil Stężewski 0.