Pawlusiński zapowiedział, że podpisze w Krakowie umowę co najmniej do 2011 roku z opcją przedłużenia o kolejne dwanaście miesięcy. Jeszcze we wtorek wiele wskazywało na to, że odejdzie do Górnika Zabrze, jednak piłkarz zdecydował się przyjąć ofertę prezesa Janusza Filipiaka. - Na pewno opcja Górnika ta mnie trochę kusiła. Rozmawiałem z trenerem Kasperczakiem. W moim przypadku najważniejsze są jednak względy rodzinne. Każdą decyzję konsultuję z żoną i nie mogło być inaczej także w tym przypadku. Moje dzieci chodzą tu do szkoły, postanowiłem, że także dla mnie zmiana otoczenia w moim wieku nie jest potrzebna - poinformował pomocnik. - Cieszę się, że zostanę w Cracovii i zakończyły się te nieporozumienia związane z umową. Czuję się tu dobrze i myślę, że takie rozwiązanie zadowala każdą ze stron. Negocjacje nie były skomplikowane, po spotkaniu z prezesem Filipiakiem i Jakubem Tabiszem decyzja należała do mnie i ją podjąłem - dodał. "Plastik" jest przekonany, że nowa runda będzie dla jego zespołu znacznie korzystniejsza niż ta jesienna. - Musi być lepiej. Na jesieni nasze wyniki były dalekie od normy. Spotykamy się wcześniej niż pierwotnie planowaliśmy, wszystko po to, by ta gra wyglądała inaczej. Trzeba się solidnie przygotować, by zachować ekstraklasę w Krakowie - wyjaśnił najlepszy strzelec Cracovii.