Do przerwy utrzymywał się bezbramkowy remis i wynik nadal był sprawą otwartą. W drugiej części spotkania lepiej prezentowali się goście z Bremy, którzy za sprawą Mesita Ozila wyszli na prowadzenie. Na kwadrans przed końcem na 2:0 dla Werderu podwyższył Tim Borowski. 3 minuty później kontaktową bramkę zdobył Łukasz Piszczek. Lecz to tylko podrażniło gości, którzy w 83. minucie prowadzili po strzale Naldo 3:1. Rozmiary porażki zmniejszył w Patrick Ebert, który strzelił gola dla Herthy w 90. minucie. Od początku spotkania w zespole ze stolicy Niemiec grał Artur Wichniarek. Rozegrał cały mecz, znowu jednak nie zdobył bramki. Nie może odnaleźć skuteczności, jaką prezentował w poprzednim sezonie. Błysnął natomiast wprowadzony po przerwie Łukasz Piszczek, który strzelił jedną z bramek dla Herthy. Pokazał tym samym, że jest wartościowym zawodnikiem i warto na niego stawiać. Hertha Berlin po tym spotkaniu zajmuje 3. od końca miejsce w tabeli Bundesligi z dorobkiem zaledwie 3 punktów. Werder po wygranej w stolicy Niemiec jest trzeci i ma 7 punktów. Hertha Berlin - Werder Brema 2:3 (0:0) 0:1 Ozil 57. min 0:2 Borowski 74. min 1:2 Piszczek 77. min 1:3 Naldo 83. min 2:3 Ebert 90. min Sędziował: Thorsten Kinhofer Widzów: 49 300