- Zespół z Argentyny przyjechał do Polski bez żadnego obciążenia. Postawili wszystko na jedną kartę, ale myślę, że zaprezentowaliśmy kawał dobrej gry i przy pomocy własnej publiczności zdobyliśmy trzy punkty, co jest dla nas bardzo istotne - powiedział. Gacek podkreślił jednak, że na tym nie poprzestaną i przed niedzielnym spotkaniem przeanalizują wszystkie błędy. - Dlatego mam nadzieję, że będzie jeszcze lepiej - zaznaczył. Podopieczni Daniela Castellaniego z meczu na mecz prezentują się coraz lepiej. Nie popełniają tyle prostych błędów, są bardziej zgrani i nie zdarzają im się seriami tracone punkty. - Właśnie dlatego cieszy tutaj nie tylko wygrana, ale i styl, który zaprezentowaliśmy. Chodzi przecież o to, by formę pozyskać przed turniejem finałowym w argentyńskiej Cordobie. Wierzę głęboko, że uda się do niego awansować - dodał. Nie bez znaczenia jest fakt, że kolejne pięć meczów Polacy rozegrają przed własną publicznością. - Każdy zespół, który przyjeżdża do nas zazdrości nam atmosfery na hali. Kibice są naszym siódmym zawodnikiem i jeśli tak zostanie do końca, to będziemy mieli komplet zwycięstw - uważa libero "Biało-czerwonych". Rewanż z Argentyną zaplanowano w Hali Stulecia we Wrocławiu w niedzielę na godz. 18.00. Polacy po czterech zwycięstwach i trzech porażkach zajmują w grupie D trzecie miejsce. Jeśli uda im się wygrać drugie spotkanie z ekipą Javiera Webera wyprzedzą Niemców.