Wrocławska prokuratura apelacyjna skierowała we wtorek do sądu w Lubinie (Dolnośląskie) kolejny akt oskarżenia w śledztwie dotyczącym korupcji w polskiej piłce nożnej. Objęto nim 48 osób, głównie działaczy i byłych piłkarzy Górnika Polkowice. Marek G. i Przemysław K. w Górniku Polkowice grali od 2004 do 2007 r. Klub wrocławski nie zajął jeszcze stanowiska w sprawie swego oskarżonego piłkarza. Jak poinformowała rzeczniczka Prokuratury Apelacyjnej we Wrocławiu Elżbieta Czerepak, akt oskarżenia obejmuje 48 osób, przede wszystkim działaczy i piłkarzy Górnika Polkowice udzielających obietnic i wręczających korzyści majątkowe sędziom oraz obserwatorom meczów w sezonie 2003/2004 i 2004/2005 oraz piłkarzom zespołu RKS Radomsko, którzy rywalizowali z dolnośląską drużyną w czerwcu 2005 r. Czerepak dodała, że oskarżenia obejmują zdarzenia korupcyjne dotyczące 40 meczów Górnika w sezonach 2003/2004 i 2004/2005. Proponowane i wręczane korzyści majątkowe wynosiły od kilku tysięcy do nawet 100 tys. zł. Spośród 48 oskarżonych, wśród których jest także inny piłkarz z ekstraklasy Przemysław K. (KGHM Zagłębie Lubin), 27 osób złożyło wnioski o dobrowolne poddanie się karze. Śledztwo w sprawie korupcji w polskiej piłce nożnej toczy się od maja 2005 r. Do tej pory prokuratura postawiła zarzuty ponad 300 osobom: sędziom, trenerom, m.in. byłemu selekcjonerowi drużyny narodowej Januszowi W. oraz byłemu reprezentantowi kraju, a później trenerowi Dariuszowi W., piłkarzom, a także obserwatorom i działaczom, m.in. byłemu przewodniczącemu Kolegium Sędziów PZPN Jerzemu G. i szefowi szkolenia sędziów Stanisławowi Ż. 3 kwietnia 2009 r. wrocławski sąd okręgowy skazał na cztery lata więzienia byłego prezesa Arki Gdynia Jacka Milewskiego, a działacza piłkarskiego Ryszarda Forbricha na 3,5 roku. 16 września ubiegłego roku na karę trzech lat więzienia w zawieszeniu na pięć lat i grzywnę w wysokości 100 tys. zł kielecki sąd skazał b. trenera Korony Kielce Dariusza W. Wobec jego asystenta Andrzeja W. sąd orzekł karę dwóch i pół roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata i 30 tys. zł grzywny. Wyrok ten nie jest prawomocny i zapadł bez procesu - obaj oskarżeni podczas śledztwa przyznali się do winy i zgodzili na dobrowolne poddanie się karze. Obaj mają również zakaz zajmowania stanowisk związanych z profesjonalnym sportem - Dariusz W. przez trzy lata, a Andrzej W. przez rok. Czytaj też: Śląsk nie przekreśla Marka G.