Klub wciąż zalega futbolistom z premiami za wyeliminowanie Utrechtu w Pucharze UEFA, za co mieli otrzymać do podziału 350 tysięcy dolarów. Legia jest obecnie zadłużona na około 4 miliony dolarów. Andrzej Zarajczyk, właściciel 80% akcji klubu, chętnie sprzedałby swoje udziały, ale cena (8 milionów dolarów) odstrasza potencjalnych kontrahentów. - Bankruta obciążonego długami można przejąć nawet za symboliczną złotówkę - stwierdził podobno jeden z poważniejszych inwestorów. Czy właściciel Pol-Motu zejdzie z ceny, aby zachęcić do inwestycji w klub?