To już drugi przypadek w tym sezonie, kiedy zawodnicy szkockiego klubu pozostają bez pieniędzy. Wcześniej, bo we wrześniu, wypłaty na czas nie otrzymali zarówno piłkarze, jak i sztab szkoleniowy. Już w piątek klub powinien wypłacić pieniądze piłkarzom, jednak żaden nie otrzymał ani jednego funta. Część z graczy zgodziła się nawet na obniżkę pensji, ale jak na razie efektu nie widać. Sprawą zainteresował się szkocki związek. Nieoficjalnie wiadomo, że problemy finansowe ekipy z Tynecastle związane są z kryzysem ekonomicznym, który dotknął też głównego inwestora, Władimira Romanowa, właściciela banków.