Francuz wypożyczył obydwa samochody, aby poruszać się po Wyspach. Wszystko wskazuje jednak na to, że pojazdy znajdują się już za granicą. Wartym ponad 100 tysięcy funtów Lamborghini, Nade wyjechał do Hiszpanii. Tam samochód zniknął. Nie wiadomo również gdzie znajduje się drugi pojazd. Firma, w której piłkarz wynajął samochody, stara się teraz zamrozić wypłaty zawodnika (10 tys. funtów tygodniowo) na wypadek gdyby Lamborghini i Cadillac się nie znalazły. Nade ma teraz 28 dni na zwrot pojazdów. Jeśli tego nie zrobi, sprawa trafi do sądu.