Obaj piłkarze klubu Glasgow Rangers upili się w towarzystwie kibiców, podczas zgrupowania przed środowym meczem el. MŚ 2010 z Islandią. Ferguson, gracz linii pomocy i McGregor - bramkarz, nie zagrali w tym wygranym (2:1) przez Szkotów meczu, choć siedzieli na ławce rezerwowych. Wydawało się, że trener George Burley wciąż uważał ich za ważnych członków kadry, ale sfotografowano ich, gdy wykonywali obraźliwe gesty z tej ławki. - To działanie zostało podjęte w najlepiej pojętym interesie szkockiej kadry, kibiców i kraju. Jesteśmy zdecydowani awansować do mistrzostw świata i musimy sprawić, by nic nie rozpraszało nas na drodze do osiągnięcia tego celu - głosi oświadczenie Scottish FA. Szkocja zajmuje drugie miejsce w grupie 9. eliminacji do MŚ 2010 w RPA (7 pkt), daleko za Holandią (15 pkt), ale ma spore szanse na zajęcie drugiego miejsca, premiowanego udziałem w barażach. Klub Glasgow Rangers zawiesił obu graczy na dwa tygodnie i nie zagrają oni w weekend w kluczowym dla klubu meczu ligowym z Falkirk. Rangersi mają trzy punkty straty do lidera i odwiecznego rywala do tytułu mistrzowskiego, Celtiku. Poza tym klub pozbawił Fergusona funkcji kapitana drużyny.