Pierwsze minuty pod dyktando kielczan. W 13. minucie piłka odbiła się od poprzeczki gospodarzy po strzale Hernaniego (asysta Andradiny). Dziesięć minut później Kmita nie miał już tyle szczęścia. Konon wycofał piłkę na 20. metr do Andradiny, a ten pokonał Różalskiego. Pomocnik Korony mógł podwyższyć na 2:0 w 38. minucie, ale bramkarz gospodarzy nie dał się pokonać, a dobitka była niecelna. W 62. minucie świetną okazję miał Bagnicki, ale nie trafił do siatki z 7 metrów. Piłkarze Kmity atakowali i w 77. minucie ich wysiłki zostały wreszcie nagrodzone. Powroźnik dośrodkował z lewej strony, a Piotr Gawęcki skutecznie główkował. Sześć minut później Cierzniak uratował Koronę w świetnym stylu broniąc strzał Ciosa. Piłkarze z Zabierzowa przerwali serię ośmiu meczów bez gola. Kmita Zabierzów - Korona Kielce 1:1 (0:1) Bramki: 0:1 Andradina (23.), 1:1 Dariusz Gawęcki (77. głową). Żółta kartka - Korona Kielce: Jacek Markiewicz. Sędzia: Bartosz Środecki (Wrocław). Widzów 250. Kmita Zabierzów: Różalski - Makuch, Cios, Romuzga, Bebenek (79. Krauze) - Gawęcki, Kościukiewicz, Zawadzki, Powroźnik, Fabianowski (77. Cebula) - Bagnicki (79. Wasilewski). Korona Kielce: Cierzniak - Szyndrowski, Nawotczyński, Hernani, Bednarek - Wilk, Markiewicz, Sobolewski, Sasin (81. Michałek) - Edi, Konon (77. Nowak).