Wojciech Szczęsny (0): Dla człowieka, który miał być bohaterem reprezentacji Polski, mecz z Grecją stał się życiowym koszmarem. Uratował go Przemysław Tytoń broniąc rzut karny Karagounisa. Szczęsny sfaulował Solpingidisa w polu karnym i wyleciał z boiska. Popełnił też błąd przy bramce Salpingidisa. Jeśli bramkarz decyduje się na wyjście z bramki, nie może minąć się z piłką. Przemysław Tytoń (6): Obronił karnego ocalając drużynę w momencie, gdy wydawało się, że traci wszelkie szanse. Łukasz Piszczek (5): Jeden z najlepszych w polskiej drużynie. Sporo akcji w ataku, Polacy nękali Greków prawym skrzydłem, stąd brało się największe zagrożenie. Marcin Wasilewski (3,5): Lepszy z pary środkowych obrońców, bardziej opanowany, choć przy golu nie zdążył zablokować piłki po dośrodkowaniu. Damien Perquis (3): Spięty, niepewny, łamiący linię spalonego, w stresie okazało się, że sporo mu brakuje do bycia ostoją defensywy. Zmarnował też szansę na gola na 2-0. Sebastian Boenisch (4): Waleczny, choć znacznie mniej aktywny w ofensywie niż Piszczek. Pokazał jednak solidny poziom Bundesligi, mimo że aż 1,5 roku w niej nie grał. Jakub Błaszczykowski (5): Wspaniała asysta przy golu, ale był jak cała drużyna. Kiedy miała znakomity okres, jej kapitan błyszczał wygrywając piłki niemożliwe do wygrania. Potem stracił siły i koncepcję, zwłaszcza, gdy Grecy zdobyli wyrównującą bramkę. Rafał Murawski (4): Solidny w grze defensywnej i w rozgrywaniu piłki. Waleczny. Kilka dobrych akcji szczególnie, gdy Polacy przeważali bezdyskusyjnie na początku meczu. Eugen Polanski (4,5): Bardzo ambitny, włożył w grę masę serca. Pokazał bardzo solidny futbol z ligi niemieckiej. Maciej Rybus (3): Jeden z najsłabszych na boisku, dużo błędów w defensywie, głupich strat i bardzo niewiele udanych akcji w ataku. Ludovic Obraniak (4): Kiedy ma piłkę, wie co z nią zrobić. Dobry technicznie, ale jednak za mało dał tej drużynie w pierwszym meczu. Robert Lewandowski (5): Wspaniały gol głową, wiele wygranych pojedynków w pierwszej połowie i za mało w drugiej. Taki jak cała drużyna, która chyba za szybko uwierzyła, że mecz jest wygrany. Dariusz Wołowski, korespondencja ze Stadionu Narodowego <a href="http://forum.interia.pl/nic-sie-nie-stalo-polacy-nic-sie-nie-stalo-tematy,dId,2050901,ok,4">Polacy, nic się nie stało! - Dyskutujcie o meczu Polska - Grecja</a>