"Niestety okazało się, że jesteśmy zbytnimi lekkoduchami. Graliśmy zbyt wolno. To musimy poprawić przed półfinałem. Z czterech bramek możemy się cieszyć. Szczerze powiem, że zdobywanie goli to wspaniała rzecz, szkoda, że mam tak mało okazji ku temu" - dodał Lahm, ktory w 39. minucie wpisał się na listę strzelców. "To, że jesteśmy teraz szczęśliwi, to chyba zrozumiałe. Znowu udało nam się stworzyć wspaniałe widowisko i podkręcić tempo po wyrównaniu przez Greków na 1-1. Mieliśmy wiele niewykorzystanych okazji. Chyba nikt nie powie, że nie zasłużyliśmy na to zwycięstwo" - stwierdził strzelec drugije bramki dla Niemiec Sami Khedira. "Bardzo ucieszyłem się ze strzelonej bramki. W pierwszej połowie nie zagraliśmy źle. Potrafiliśmy ładnie prowadzić piłkę. To wyglądało jak futbol na wysokim poziomie. To niesamowite, że ktokolwiek by nie wszedł z ławki, wnosi coś do gry. Nie ma więc znaczenia, kto występuje na murawie. Teraz możemy ze spokojem obejrzeć mecz Anglii z Włochami i obserwować naszych przyszłych rywali" - ocenił Miroslav Klose, który w 68. minucie strzałem głową pokonał Michalias Sifakisa. "Graliśmy przeciwko jednemu z najlepszych zespołów na świecie. Zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy i zdobyliśmy dwie bramki. Może powinniśmy byli bardziej uważać. Mam nadzieję, że ludzie w Grecji są z nas dumni i przysporzyliśmy im parę chwil radości. Dla nas awans do ćwierćfinału był olbrzymim sukcesem" - podsumował grecki obrońca Sokratis Papastathopoulos. "Gdy straciliśmy drugiego gola, musieliśmy się otworzyć, a to dużo nas kosztowało. Mimo wszystko nasz występ uważam za udany" - podkreślił napastnik Grecji Dimitris Salpigidis.