31-letni prawy obrońca w poniedziałek rozwiązał kontrakt z Wisłą Kraków. Już dwa dni później znalazł nowego pracodawcę. Klub z Koszyc potrzebuje wzmocnień, gdyż po siedmiu kolejkach, z dorobkiem trzech punktów, zajmuje przedostanie miejsce w tabeli. W poprzednim sezonie MFK do końca walczył o utrzymanie się w słowackiej ekstraklasie. Szinglar to doświadczony zawodnik, były reprezentant kraju. Jest wychowankiem Tatrana Preszów. Najlepszy okres kariery miał w czeskim Spartaku Liberec, z którym grał w Pucharze UEFA i wywalczył mistrzowski tytuł. Latem 2008 roku Peter przeniósł się do Wisły. W pierwszym sezonie często pojawiał się na boisku - zagrał w 18 meczach i zdobył jednego gola, a krakowski klub świętował mistrzostwo Polski. Latem 2009 roku Szinglar doznał poważnej kontuzji kolana. Po rehabilitacji wrócił do gry, ale w spotkaniu z Polonią Bytom zerwał mięsień. Mimo to wytrwał na boisku do końca. Zapłacił za to ogromną cenę, bo musiał się leczyć przez kilka miesięcy. Ostatnio znowu miał problemy zdrowotne i nie był brany przy ustalaniu składu Wisły. To sprawiło, że postanowił rozwiązać kontrakt z Wisłą. Strona internetowa MFK przypomina, że kiedyś Peter dał słowo prezesowi klubu Balżejovi Podolakovi, że jak wróci do słowackiej ligi, to tylko do klubu z Koszyc i obietnicy dotrzymał.