Dla 29-latka występ w reprezentacji Francji na mistrzostwach świata w RPA przerodził się w wielką katastrofę. Olbrzymia presja wyniku doprowadziła w końcu do buntu w drużynie "Trójkolorowych", która w fatalnym stylu pożegnała się z mundialem już w fazie grupowej. Jednym z najbardziej krytykowanych graczy był właśnie Evra, kapitan drużyny i uczestnik rebelii w zespole. Piłkarz przyznał nawet, że zamierza ujawnić całą prawdę na temat buntu w drużynie Raymonda Domenecha. W międzyczasie kłopotliwym reprezentantem Francji zainteresowały się dwa wielkie kluby - Barcelona i Juventus. Obaj giganci dopisali nazwisko Evry do swojej listy życzeń, co wznieciło spekulacje o niepewnej przyszłości piłkarza na Old Trafford. Menedżer MU, Sir Alex Ferguson po mundialowym zamieszaniu postanowił dać Evrze dodatkowy tydzień wolnego, aby Francuz mógł odpocząć psychicznie po klęsce w RPA.