- Widziałem w telewizji, co wygadują panowie Piechniczek, a potem pan Engel na temat reprezentacji do lat 23. Że jak piłkarz ma 23 lata i się nie łapie do pierwszej reprezentacji, to nic nie szkodzi, bo jak będzie miał 28, to się załapie. No, panowie! Dobranoc! - denerwował się w telewizji Orange Sport Panasewicz, po czym podał prawdziwy według niego powód, dla którego powołano reprezentację U-23. - Ale Stefan (Majewski - przyp. red.) tam jest trenerem i fucha dla niego jest - dowodził "Panas". Po porażce pierwszej reprezentacji ze Słowenią artysta skrytykował piłkarzy Leo Beenhakkera. - Jest mi najzwyczajniej żal, bo okazało się, że tak kadra ma niski poziom wszystkiego. Tym ludziom brakuje nawet dobrego wychowania, bo oni nie chcieli walczyć. Gdyby nawet mieli dość trenera, to mogli sobie powiedzieć: "Beenhakker już nas nie interesuje, ale walczmy dla siebie i dla kibiców!".